Stało się już tradycją, iż niektóre komponenty Odkurzacza są traktowane jako szkodliwe. Oczywiście są to fałszywe alarmy, które po weryfikacji przez firmy zajmujące się oprogramowaniem antywirusowym są uznawane za "zdrowe".
Jednak za każdym razem wywołują niepokój i problemy chociażby z aktualizacją składników.
Tym razem padło na bazę sygnatur. Plik w formie archiwum samorozpakowującego się do tej pory tworzony był w aplikacji WinRAR 3.91. Obecne wydanie bazy sygnatur z 14 grudnia 2014 roku zostało stworzone w znacznie nowszej wersji WinRAR 5.11. Prawdopodobnie stąd wynikły problemy z podejrzeniem zainfekowania.
Jest to fałszywy alarm i popularne antywirusy takie jak Kaspersky Lab, Norton, AVG, czy Avast nie widzą zagrożenia - co jest oczywiste. Natomiast na stronie www.virustotal.com/pl baza sygnatur Odkurzacza jest widziana jako zagrożenie przez mało znane antywirusy.
Spoglądając na nazwy zagrożenia nadane przez w/w antywirusy można stwierdzić, że są to "prawdopodobnie" trojany wykryte przez analizę heurystyczną. Oznacza to, że antywirus nie widzi aktywnego zagrożenia w pliku bazy sygnatur lecz "domyśla się". Stąd nazwy "Generic", "Riskware".
Dodatkowo dochodzi fakt, iż część antywirusów korzysta z sygnatur... innych antywirusów. Stąd pojawienie się takich samych nazw zagrożeń przy różnych antywirusach. Jeśli jeden antywirus wykrył zagrożenie inne zachowają się tak samo. Działa to w obie strony. Także w przypadku poprawienia problemu przez jedną z firm antywirusowych, pozostałe antywirusy przestaną widzieć zagrożenie.
Jeśli występują problemy z aktualizacją bazy, należy wstrzymać ochronę antywirusa na czas pobrania i zainstalowania aktualizacji w Odkurzaczu. Do czasu poprawienia problemu, co leży w gestii firm produkujących oprogramowanie antywirusowe, jest to jedyna skuteczna metoda.
